Krawat to rzecz z pozoru niewinna. Można traktować go tylko jako ozdobę, ale nie można zapomnieć o tym, jaką ma moc w kwestii wizerunku człowieka, który go nosi. Zanim stał się elementem męskiego stroju (zresztą teraz to już nie tylko męskiego - w końcu kobiece szyje coraz częściej zdobią krawaty), przeznaczony był dla... żołnierzy.
Historia krawata - lub jak „dumnie” zwanym za czasów PRL-u, zwisu męskiego ozdobnego - sięga bardzo dawnych czasów. Sporne wśród historyków jest to, kiedy dokładnie pojawiły się jego pierwsze wersje. W grę wchodzi starożytny Rzym lub Chiny - w obu przypadkach ówczesna forma krawata, czyli chusty, stanowiły część ubioru żołnierzy (patrz: Kolumna Trajana i Terakotowa Armia).
Do „awansowania” tej części garderoby na ozdobny element ubioru, przyczynili się... chorwaccy najemnicy, paryżanie i król Francji, Ludwik XIV. Podczas wojny trzydziestoletniej, owi chorwaccy najemnicy znaleźli się w Paryżu. Ich obowiązkowym elementem militarnego stroju były długie chusty, wiązane pod brodą w supeł. Jakość tych chust, uzależniona była od pozycji konkretnego żołnierza - najbardziej bogate i dobre jakościowo chusty nosili ci najwyżej postawieni. Paryżanom bardzo spodobał się ten nietypowy element garderoby i postanowili przenieść go do swoich eleganckich strojów. Król Ludwik XIV, znany ze swojego zamiłowania do mody, stworzył nawet coś takiego jak regiment Royal Cravattiers, czyli „Królewskich Krawaciarzy”, a za jego czasów same krawaty podniesiono do rangi sztuki. Samo słowo „krawat” narodziło się właśnie w Paryżu i właśnie przez chorwackich żołnierzy. Francuskie słowo „Cravatte” było nawiązaniem do podobnie brzmiącego francuskiego „à la croate” - czyli Chorwat.
Formy krawatu wraz z upływem lat, zmieniały się dość często - pojawiły się m.in incroyable, fulary, chusty, apaszki, halsztuki, fulary, bandany, aksamitki - jednak zawsze ta część garderoby, niezależnie od formy, kojarzyła się z elegancją i zamożnością.
W XIX, nowojorski krawiec Jesse Langsdorf opatentował nowy sposób szycia krawata - materiał miał być wykrajany pod kątem 45 stopni do splotu, a sam krawat miał być szyty z trzech kawałków materiału. Obecni wciąż odnosi się do sposobu Langsdorfa, a pod wpływem mody zmieniają się jedynie wzory, długości i szerokości krawata.
Bądź na bieżąco - zaobserwuj bloga, Facebooka lub profil na Instagramie! :)